Jest do dość przydatna technika, jednak nie działa w 100%.
Jej działania niwelują się po spotkaniu osoby w której byliśmy zakochani.
Jednak po pierwszym jej zastosowaniu, wystarczy 5 minutowa medytacja, np. w
autobusie, by technika znów zaczęła nas chronić. Ma ona za zadanie stłumić
uczucia, oraz pozwolić odpłynąć myślą o tej osobie jak najdalej.
Stan
medytacji jest tutaj konieczny. Po odprężeniu przesuwamy ciało mentalne w każdą
stronę świata, w górę i dół oraz wszystkie kąty. Pozwoli to osłabić odczucie
ciała i wejść w głębsze stany umysłu, do których chcemy się dostać. Następnie
zacznijmy się oddalać, niech pod oczami stanie się jeszcze ciemniej, cofnijmy się tak byśmy mieli perspektywę jakby z wnętrza głowy, w ciemności. Dostaliśmy
się do umysłu!
Teraz
należy sobie przypomnieć osobę o którą nam chodzi. Posturę, twarz, co lubi, jej
ulubiony kolor i inne. Nich te wszystkie
rzeczy zaczną błaknąć, można też wizualizować jak wpadają do
pudła/skrzyni zamknięte i wyrzucone poza umysł. Następnie musimy zacząć
przeglądać swoje wspomnienia, może to lecieć szybko lub wolniej. Należy podczas
gdy widzimy w wspomnieniu tą daną osobę, wizualizować jak ona tylko zanika, lub
całe wspomnienie. Należy zrobić w ten sposób jak największą część wspomnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz